Nawet nie wiem od czego zacząć. Bo jak można opisać to, co się wydarzyło przez ten miesiąc? Jak od pomysłu zrodzonego pod prysznicem i przekazanego w ręczniku na głowie w ciągu miesiąca przeszliśmy do wielkiego koncertu ze 120 artystami w jednej z największy hal w Polsce? Jak na jednej scenie zebrali się wykonawcy prawie wszystkich gatunków muzycznych, od popu przez rap i rock po disco polo, w każdym możliwym przedziale wiekowym od nastolatków po artystów po siedemdziesiątce? Jakim cudem aż tylu ludzi poświęciło swój czas i energię, żeby zorganizować tak wielkie przedsięwzięcie, przekazać swoim fanom ważną lekcję, bez wsparcia wielkich pieniędzy, telewizji, itd.?
Nie znam na to odpowiedzi. Polacy potrafią być dla siebie największymi wrogami, potrafimy drzeć koty o dosłownie wszystko, wypominać sobie nawzajem błędy i przeszłość. Ale potrafimy też działać jak jedna wielka rodzina, która owszem, kłóci się, ale i kocha. Co roku pokazujemy to na Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Mam nadzieję, że Artyści Przeciw Nienawiści stanie się kolejnym corocznym promykiem w kalendarzu, kiedy potrafimy się pojednać.
Jako fani – dziękujemy Artystom za niesamowite emocje. Wszystkim mediom za wsparcie. Organizatorom za bezinteresowne poświęcenie. Fanom artystów za dołożenie cegiełek do organizacji wydarzenia.
I wreszcie – Doda. Nie wiem czy Ty do końca zdajesz sobie sprawę, jaka siła w Tobie siedzi. Jak potrafisz zarazić energią, dać kopa, zmotywować. I to wszystko bez nadęcia i fałszu. Nie pozwól, żeby ktokolwiek kiedykolwiek zabił to w Tobie. Potrzebują Cię Twoi fani, ale wygląda na to, że i ten showbiznes, który zranił Cię wiele razy, też Cię potrzebuje.
Piotrek