Ponieważ Doda martwi się ostatnią burzą, jaka rozpętała się w naszych szeregach (oczywiście w związku z rzekomym powrotem do Majki/Majki do Dody), postanowiła powstrzymać falę negatywnych emocji i wyjaśniła nam, iż:
-o nic Majki nie prosiła, to była luźna propozycja
-nie podjęła żadnej decyzji, gdyż jest tyle plusów, ile minusów
A żeby nie dać się złym emocjom, polecamy zdjęcia z poprzedniego newsa ;)
UPDATE: I wzruszający wpis Dody na facebooku:
Wczoraj bylam świadkiem jednej z bardziej wzruszajacych i przejmujacych scen w moim zyciu.chorzy na bialaczke pacjenci,ktorzy mieli 2 lata temu przeszczep szpiku mogli wkońcu poznac osobe,ktora ten szpik im podarowala.Osobę dzieki,ktorej żyją!! nie wiem co bardziej mnie rozczulilo,dwoch rosłych mężczyzn padających w sobie w ramiona jak kochajacy bracia,czy mała dziewczynka ,która łamiącym głosem mówi dziekuje do nieznajomej kobiety.właściwie już znajomej …:) bo dzieki temu,ze zapisala sie bazie dawcow szpiku ona może dorosnąć.chcialabym poczuc to co ta kobieta, a WY? zapisujmy sie w bazach ,nie zapominajmy,ze gdzies tam czeka nasz blizniak genetyczny,ktory potrzebuje naszej pomocy!♥