Na stronie producentów najnowszej płyty Dody pojawiło się oświadczenie Pabla dotyczące pojawienia się albumu w sieci:
“Odpowiadając na wszystkie sms-y od fanów Dody, jak i tych wszystkich, którzy fanami zostać pragną, chciałbym podzielić się własnym poglądem na całą sprawę związaną z przedpremierową publikacją płyty “The Seven Temptations” na portalu muzodajnia.pl.
Wiele osób zaskoczonych tym faktem zastanawia się nad sensem decyzji, argumentów cała banda wyposażona w kije, pałki i pochodnie pędzi przed siedzibę wytwórni niczym Ku Klux Klan, by dokonać linczu i powiesić na pobliskich drzewach wszystkich odpowiedzialnych za udostępnienie muzyki w kochanej sieciuni.
Spokojnie drogie argumenty!!! Zawróćcie i odejdźcie w pokoju! Bardzo często coś, co na pierwszy rzut oka wydaje sie nierozsądne, przy głębszej analizie ma więcej plusów niż minusów.
Wyobraźcie sobie życie bez możliwości kupowania na allegro, w sklepach internetowych, czy rezerwacji biletów koncertowych. Czasy się zmieniają do tego stopnia, że muzykę można kupić bez wychodzenia z domu, muzykę oczywiście w najprostrzej formie, bez pudełka dodatków oraz ważnego zapachu. Są tacy, dla których taka forma jest wystarczająca.
Czasem kupuję oprogramowanie bez wizyty w sklepie, który z reguły zawsze nie miał tego, co mnie interesowało, więc trzeba było zamówić w sieci, a tam jest prosta forma, zmawiam płacę, otrzymuję.Śmiało możemy założyć, że Internet dał możliwość dotarcia tej płyty do ludzi, którzy nigdy nie słuchali do tej pory Dody a przez ciekawość chcą sprawdzić jak ta płyta brzmi.
Także warto wspomnieć, że jeszcze minęłoby parę dni i cała banda fanów Królowej, wyposażona w kije, pałki i pochodnie wybrałaby się przed bramy wytwórni krzycząc przez 24 godziny na dobę – “gdzie jest płyta!” I może dla tego by uniknąć pospolitego ruszenia oraz dać szansę wszystkim tym, którzy chcą sprawdzić, co kupią w sklepach za parę dni została udostępniona opcja kupna części płyty przedpremierowo.
Meritum to: BEZ OBAW!, na portalu udostępniono tylko część płyty, i nie mówię tu tylko o części graficznej czy estetycznej, ale przede wszystkim muzycznej. Zapewniam wszystkich, że to, co na płycie, spowoduje wielki uśmiech na twarzach sceptyków internetowej prowokacji, oraz niesamowitą euforię wszystkich fanów, dla których dotknąć, poczuć, wsadzić do odtwarzacza, usiąść wygodnie w fotelu i posłuchać jest jedyną słuszną i atrakcyjną formą.
Pozdrawiam PABLO”
Źródło: 5thelement.pl