Dodaliśmy zdjęcia z wczorajszej gali Viva Comet 2011 – TUTAJ.
Poniżej recenzje występu Dody:
Dziennik:
Imprezę otworzył występ Doroty Rabczewskiej. I nie ma co ukrywać, że należał do udanych. Wokalistka – wystylizowana na kosmitkę, w niebotycznych szpilkach (co na to jej kręgosłup?) – poddała się lewitacji, by za chwilę przypomnieć głośno, kto tu jest “Bad Girl”. Podczas występu wyrwała z tłumu swojego fana, posadziła w fotelu, przewiozła po estradzie i ucałowała siarczyście w usta.
TVP:
Największe zdumienie wzbudził pokaz Dody, która jak co roku zaserwowała niezapomniane widowisko sceniczne. Artystka nie zapomniała o efektach specjalnych, gdy lewitowała nad sceną podczas wykonywania najnowszego singla „Bad Girls”.
CGM.pl:
Najwięcej zamieszania podczas ceremonii wywołała Doda, która wyłoniła się z latającego spodka i przy dźwiękach „Bad Girls” powitała zgromadzoną w Warszawskim Centrum Expo XXI publiczność.
Forum Gwiazd:
Jej spektakularny występ otworzył imprezę Vivy, a na sam koniec eventu odebrała nagrodę dla najlepszej artystki minionego roku. A więc Doda wcale nie przekazuje korony – bo królowa jest tylko jedna!
Relacja Plejada.pl:
UPDATE:
Wywiad dla cgm.pl.