Informacje o stanie Dody – post aktualizowany | Mszana – multimedia

Podczas wczorajszego koncertu w Mszanie doszło do nieszczęśliwego wypadku, w wyniku którego Doda została przewieziona do szpitala. O szczegółach zdarzenia a także stanie zdrowia Dody informuje na bieżąco Queen Team:

W związku z dzisiejszym wypadkiem na koncercie Doda ma podejrzenie uszkodzenia odcinka szyjnego kręgosłupa. Obecnie przebywa w szpitalu i przechodzi szczegółowe badania diagnostyczne. Doda spadła ze sceny na plecy na ziemię, w wyniku czego straciła chwilowo przytomność. Nie wiemy jakim cudem zagrała pozostałą część koncertu, prawdopodobnie adrenalina zrobiła swoje… Właśnie robiona jest jej tomografia i inne badania specjalistyczne. Pozostaje ciągle w pozycji leżącej w odpowiednim usztywnieniu, tak, aby nie pogłębić kontuzji. Jest pod ścisłą i dobrą opieką lekarzy w jednym ze śląskich szpitali.

Powyższe informacje dotarły do Fanów dziś w nocy. Wciąż czekamy na kolejne informacje od załogi Dody. Post będzie o nie aktualizowany. Trzymamy kciuki za pomyślny finał sprawy, a Dodzie życzymy jak najwięcej siły! :)

Pojawiły się również pierwsze zdjęcia z Mszany, możecie zobaczyć je TUTAJ.

UPDATE: Queen Team informuje: Doda jest obecnie przetransportowywana do Warszawy, gdzie poddana zostanie kolejnym badaniom, m.in. metodą rezonansu.

UPDATE 2: Najnowszy komunikat od ekipy Dody: Doda została już poddana serii profesjonalnych badań w Warszawie. Niestety, musi zostać w szpitalu. Na prośbę Dody jej wyniki nie będą ujawnione. Jedyne, czego dowiedzieliśmy się od lekarzy, to fakt, iż Doda nie powinna była pod żadnym względem kontynuować show po utracie przytomności. Tym większy szacunek dla niej – nie poddała się i specjalnie dla swojej publiczności, bez względu na ból, dokończyła występ. W trakcie każdego z 20 koncertów z trasy Fly High Tour skok wykonywany przez Artystkę w ramach scenariusza zawsze, dzięki fanom, był udany. Nie wiemy, co stało się tym razem, że skończył się tak tragicznie. Doda jednak nie ma tego za złe fanom i prosi, byście nie zadręczali się wyrzutami sumienia. Trzeba teraz myśleć pozytywnie i jak najszybciej stanąć na nogi :).

Oraz kolejne zdjęcia z Mszany, dostępne TUTAJ.